Już po raz XIV odbywa się w tym roku Łebski Festiwal Pomuchla (pomuchel to nic innego jak po kaszubsku dorsz).
Wspaniałe święto, ale o tym przy kolejnym artykule.
Chciałem się pochwalić zdobyczą jaką udało mi się zdobyć na tymże festiwalu, mianowicie pikantna musztarda z jabłek. Coś niesamowitego i pysznego. Niesamowity smak. Postaram się odtworzyć w niedalekiej przyszłości. Z tego co się orientuję od Pani, musztarda ta składa się jabłek z dodatkiem imbiru, chili i czosnku. Pychota!
A to ciekawe! Myślę, że by mi smakowała taka musztarda :)
OdpowiedzUsuńMusztarda pierwsza klasa, czekam na kolejny taki jarmark w mojej okolicy, żeby zaopatrzyć się w tę pyszną musztardę :)
OdpowiedzUsuńProśba mógłbyś wstawić ten przepis jeżeli go zdobyłeś? Byłabym bardzo wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńNo niestety nie udało mi się go zdobyć :(
Usuńzawracanie glowy, gdzie ten przepis?
OdpowiedzUsuńhehehe... bo przepis to tajemnica :). pierwszy raz spotkalam sie z musztarda z jablek ze 2 lata temu w Lebie i zakochalam sie w tym smaku. probowalam sama cos potem wymyslic ale nie wyszlo. a tydzien temu bylam na kolibkach i znow trafilam na ta musztarde. zaopatrzylam sie w 2 sloiczki tej pychoty i tym razem zaczelam pytac jaki jest sklad. i tu sie zgadza - składa się jabłek z dodatkiem imbiru, chili i czosnku, proporcji pani nie zdradzila bo - tajemnica. wiem tylko ze trzeba smazyc, potem miksowac i pasteryzowac. a dzis wlasnie kupilam jablka (kwasne - renete) i reszte skladnikow i zaraz zabieram sie za eksperyment - po prostu doprawie do smaku :)
OdpowiedzUsuńNo ja w gazecie z biedronki znalazłem przepis na musztardę z gruszek, więc ją wrzucę:) A jak Ci się uda z jabłek odtworzyć - podeślij przepis to się podzielimy :)
Usuńmiałam okazje spróbować polecam! Dla tego przepisu szukam
OdpowiedzUsuń