Wczoraj, biorąc koszyk w Lidlu wpadła mi w ręce ulotka z przepisem na Lasagne z mozarellą i suszonymi pomidorami. Niestety z racji tego, że na mojej wiosce nie ma tego sklepu, rzadko tam bywam,ale z powodu często lecących reklam Okrasa kontra Pascal stwierdziłem czemu nie. Może na początku o samej akcji sklepu - uważam ją za przeprowadzoną wzorowo. Kampania w TV wsparta jest ulotkami w koszykach, a w ulotce dokładny spis potrzebnych składników z miejscem na odhaczenie i przepisem na potrawę. Mało tego, przy każdym produkcie z ulotki cena jest odznaczona obrazkiem z daniem.
Żeby jednak dział marketingu nie popadł w samozachwyt, chociaż uważam, że jest do działanie specjalne - ceny podawane są mocno naciągane. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy masz część produktów w domu. W przepisie jest np. łyżka oliwy z oliwek a jednej łyżki nie kupisz tylko całą butelkę, więc koszta wzrastają i z ceny na danie dla 4 osób 21.99 robi się znacznie więcej. A teraz do dzieła
Lasagne z mozzarellą i suszonymi pomidorami (porcja dla 4 osób):
Składniki:
3 kulki mozzarelli
9 płatków makaronu lasagne
1 słoik suszonych pomidorów
Sos boloński:
1 cebula
500 g mięsa mielonego
2 puszki pomidorów pelatti
1 łyżka ziół prowansalskich
sól, pieprz, liść laurowy
1 łyżka oliwy z oliwek
Sos beszamelowy:
30 g masła
50 g mąki pszennej typu 450
250 ml mleka 3,2%
gałka muszkatołowa, sól, pieprz
Przygotowanie:
1. Cebulę kroimy w kosteczkę i z 1 łyżką oliwy wrzucamy do garnka, aby ją zeszklić.
3. Kolejnym krokiem jest dodanie soku z pomidorów, a następnie pomidorów z puszki.
4. Dodajemy liść laurowy, zioła prowansalskie i pieprz, dokładnie mieszając i łyżką rozdrabniając pomidory.
5. Sos boloński doprawiamy solą i zabieramy się za sos beszamelowy.
6. W kolejnym garnku rozgrzewamy 250 ml mleka.
7. Do czystego garnka wrzucamy 30 g masła.
8. Po roztopieniu dodajemy 50 g mąki i mieszając trzymamy na ogniu przez ok 2 min.
9. Do masła i mąki wlewamy gorące mleko i dokładnie mieszamy, aby nie było grudek. Jeżeli sos jest za gęsty można dodać jeszcze mleka.
10. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni z termoobiegiem.
11. Mozzarellę i suszone pomidory kroimy w plastry.
12. Do naczynia żaroodpornego wrzucamy 1/3 sosu bolońskiego.
13. Następnie kładziemy 3 płatki lasagne.
14. Przy pomocy szpatułki rozsmarowujemy 1/3 sosu beszamelowego, następnie połowę suszonych pomidorów i połowę mozzarelli.
15. Na mozzarellę kolejną 1/3 sosu bolońskiego i 3 płaty lasagne.
16. Na 2 warstwę nakładamy 1/3 sosu beszamelowego, na niego pozostałą część pomidorów suszonych i znów resztę sosu bolońskiego.
17. Ostatnia warstwa płatów lasagne, na niej sos beszamelowy i na wierzchu pozostała mozzarella.
18. Całość wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy ok 20-25 minut.
Danie jest gotowe! S M A C Z N E G O ! ! !
P.S. Była to moja 1 lasagne w życiu od początku do końca robiona samemu i wyszła naprawdę smakowicie.
Z małych podpowiedzi - następnym razem bym dodał niecałe 2 puszki pomidorów oraz troszkę więcej mleka do sosu beszamelowego niż jest w przepisie. Boloński wyszedł trochę za rzadko, natomiast beszamelowy za gęsto.
Jednak nie zepsuło to smaku i dawno nie jadłem tak dobrego dania.
dobry z ciebie nawijacz:) i kucharz oczywiście :) Masz dar i z miłą chęcią się czyta!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa:)
UsuńGratuluję pierwszej, udanej lasagne :D
OdpowiedzUsuńA dzięki dzięki:) mam nadzieję, że nie ostatniej :P
UsuńLasgne prezentuje się pysznie, w lidlu coraz smaczniejsze przepisy, ja robiłam spaghetti z pulpecikami, równie pyszne:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dziś zrobiłam, wyszła super. Ale chce się też pochwalić swoją. Ja robie tak: http://pressik.pl/przepis-na-lasagne/
OdpowiedzUsuń