Kotlety rybne ze świeżego dorsza

Jakoś 2 tyg. temu w kuchennych rewolucjach pojawiły się kotlety rybne. Przypomniałem sobie jak dawno ich nie jadłem, wiec naszła mnie ochota na zrobienie ich samemu. Trochę czekania na świeżego dorsza prosto z morza się opłaciło. Swoją drogą, jak będziecie w Łebie i będziecie mieli ochotę zakupić świeżą rybę, szukajcie kutrów - "Świeże rybki od Pająka".

Składniki:
- kilka filetów dorsza
- 1 marchewka
- 0,5 pietruszki w korzeniu
- 20 dkg boczku świeżego
- 1 bułka
- 2 jajka
- 2 ząbki czosnku
- 3 cebule dymki
- pietruszka zielona
- bułka tarta do panierki
- sól, pieprz
- olej do smażenia

Przygotowanie:
1. Rybę dokładnie myjemy i ściągamy skórę. Staramy się też jak najdokładniej wybrać wszystkie wyczuwalne ości.
2. Bułkę namaczamy w mleku.
3. Na patelni podsmażamy pokrojoną cebulę dymkę.
4. Do maszynki wrzucamy przygotowaną rybę, boczek, marchewkę, podsmażoną i ostudzoną cebulę, pietruszkę w korzeniu, kilka liści zielonej pietruszki oraz odsączoną bułkę.
5. Do mięsa dodajemy jajka i przyprawiamy do smaku.

6. Całość dokładnie mieszamy i próbujemy.
7. Z przygotowanego mięsa formujemy kotleciki tak jak na normalne kotlety mielone i obtaczamy w bułce tartej.
8. Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy przygotowane kotlety.
9. Smażymy równo z obu stron i po usmażeniu wkładamy na chwilę do jakiegoś naczynia z przykryciem, aby kotlety "doszły".

S M A C Z N E G O ! ! !